czwartek, 25 lutego 2010

Monsoonowy krem groszkowy


W centrum, przy Alejach Jerozolimskich mieści się kawiarnia Monsoon Cafe. Bardzo fajne miejsce. Genialna kawa i ciastka. Świetne sałatki. Wnętrze gustowne, przytulne ale nowoczesne, na ścianach wiszą piękne zdjęcia z motywami rosnącej w tropikach kawy (jedno z nich tak bardzo mi się podoba, że chyba spróbuję je odkupić... Mam w domu na nie idealne miejsce) i artystyczne zdjęcia modelek. Miłego klimatu dopełnia spokojna muzyka, którą słychać nawet już po wyjściu z knajpy, bo na zewnątrz, nad drzwiami wejściowymi, zamontowany jest bajerancki stary głośnik - super pomysł! Prawie codziennie, w przerwie w pracy, chodzimy tam z kumplem na znakomite i niebanalne obiady.


Niedawno jadłem w Monsoon'ie bardzo dobry krem z groszku z suszonymi pomidorami. Dostałem pozwolenie na umieszczenie przepisu na blogu ;-). Nie znam dokładnych składników i proporcji, więc na czuja spróbowałem go odtworzyć. 


Skład dla 2-4 osób:

2 puszki zielonego groszku
6-10 suszonych pomidorów z oleju lub oliwy
0.3 litra bulionu
oliwa z oliwek extra virgin
Kilka gałązek świeżego tymianku
sól, pieprz 


Bulion może być jakikolwiek. Oczywiście, najlepszy jest prawdziwy wywar z warzyw lub mięsa, albo wszystkiego na raz. W ostateczności, może też być zrobiony z kostki rosołowej czy, ostatnio bardzo modnej, Bulionetki (niby z naturalnych składników). Ja użyłem wywaru z warzyw.

Groszek odcedzam i miksuję z odrobiną wywaru (blenderem, czy Termomixem - co kto ma). Tak powstały gęsty krem dodaję do reszty bulionu i podgrzewam. Próbuję i dodaję odpowiednią ilość soli, najlepiej morskiej, i czarnego pieprzu, najlepiej świeżo mielonego.


Plastry pomidorów wyławiam ze słoika (kupuję je w moim ulubionym sklepie włoskim), kroję wzdłuż na wąskie paski i układam w małe stosiki na dnie misek. Delikatnie wlewam krem z groszku, tak by czubek pomidorowego stosiku wystawał ponad jego powierzchnię. Skrapiam wszystko oliwą i przybieram świeżymi listkami tymianku. Można również opcjonalnie dodać groszek ptysiowy albo płatki migdałów. Pasują idealnie!

Błyskawiczne, pożywne danie, wygląda super i jest przepyszne.

Pozdrowienia i podziękowania dla załogi Monsoona!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja Odyseja Kuliarna wzięła udział w konkursie na Bloga Roku 2009!

Salve!

Głosowanie zakończone.

Odyseja Kulinarna doszła do III etapu konkursu “Blog Roku 2009″! Wszystkim, którzy mnie wspierali i głosowali na ten blog, bardzo dziękuję!!! Cieszę się, że udało mi się przejść (dzięki Wam) tak daleko!

No i zapraszam wszystkich, rzecz jasna, do czytania...

Tymczasem..., borem, lasem ;-).