Dziś zacznę od zapachu - nieodłącznym elemencie gotowania.
Kiedy składniki łączą się ze sobą, przechodzą aromatami, zaczynają tworzyć jedność, kulinarne dzieło sztuki.
Jeden z najwspanialszych zapachów w kuchni, jakiego doświadczyłem, to czosnek smażony na maśle - dla mnie absolutny odlot, magia. Uwielbiam łuskać i siekać soczyste, chrupkie ząbki czosnku, rozgrzać odrobinę masła na patelni, wrzucić szybko te aromatyczne białe drobinki, stanąć nad patelnią i wąchać, mieszając je drewnianą łyżką (tą ulubioną, która przeżyła już tyle)... Ten ciepły, delikatny zapach, pobudzający mnie do życia... Aksamitny za sprawą masła, orzeźwiający dzięki czosnkowi, ale zarazem pełen harmonii i obietnicy czegoś pysznego...
...Na przykład omletów!
Szczególnie lubię zajmować się tym rano. Zaczęcie dnia od tak miłej czynności, poświęconej sobie, czy komuś bliskiemu, daje poczucie spełnienia, a nie oddania się od razu tylko i wyłącznie pracy, obowiązkom, codziennym trudom.
A jak Ci się nie chcę od rana trzymać trzonka noża, to poczytaj przez 10 minut książkę. Osiągniesz ten sam miły efekt. Prawie ;-).
Tylko nie spal tego czosnku, bo będzie 'po jabłkach'.
Kiedy składniki łączą się ze sobą, przechodzą aromatami, zaczynają tworzyć jedność, kulinarne dzieło sztuki.
Jeden z najwspanialszych zapachów w kuchni, jakiego doświadczyłem, to czosnek smażony na maśle - dla mnie absolutny odlot, magia. Uwielbiam łuskać i siekać soczyste, chrupkie ząbki czosnku, rozgrzać odrobinę masła na patelni, wrzucić szybko te aromatyczne białe drobinki, stanąć nad patelnią i wąchać, mieszając je drewnianą łyżką (tą ulubioną, która przeżyła już tyle)... Ten ciepły, delikatny zapach, pobudzający mnie do życia... Aksamitny za sprawą masła, orzeźwiający dzięki czosnkowi, ale zarazem pełen harmonii i obietnicy czegoś pysznego...
...Na przykład omletów!
Szczególnie lubię zajmować się tym rano. Zaczęcie dnia od tak miłej czynności, poświęconej sobie, czy komuś bliskiemu, daje poczucie spełnienia, a nie oddania się od razu tylko i wyłącznie pracy, obowiązkom, codziennym trudom.
A jak Ci się nie chcę od rana trzymać trzonka noża, to poczytaj przez 10 minut książkę. Osiągniesz ten sam miły efekt. Prawie ;-).
Tylko nie spal tego czosnku, bo będzie 'po jabłkach'.